zima idzie a nie działa nagrzewnica

różności nt. zazów » zima idzie a nie działa nagrzewnica

  • denatka
    denatka
  • już rozebrana
    już rozebrana
  • tu jest przyczyna
    tu jest przyczyna
  • tym czyścimy
    tym czyścimy
  • już  czyste styki
    już czyste styki
  • tę sprężynę  warto przesmarować
    tę sprężynę warto przesmarować
  • "warunki laboratoryjne"
    "warunki laboratoryjne"

Jedną z przyczyn  jest nie działająca  pompa paliwa. Można kupić nową, ale  koszt nowej na Ukrainie jest ponad 200  zł.  Jak kogoś stać.......

Dla  bardziej oszczędnych mam  podpowiedź. Ta pompa się nie psuje. Aby ją popsuć należałoby podłączyć do niej sporo wyższe napięcie aby spalić uzwojenie. W sumie może też pęknąć  membrana  ale to chyba po 100 latach.

Przyczyną "niesprawności" pompy  jest na 99%  zanieczyszczenie styków. Po prostu na stykach wytwarza się tlenek czegoś tam (nie pamiętam) - taki krystaliczny, który uniemożliwia przepływ prądu przez styk dalej do uzwojenia pompy. 

Do naprawy pompy należy odkręcić dolną plastikową część, która jest przykręcona nakrętką fi 5.

 

Na fotce na stykach  jest widoczny krystaliczny osad, który należy usunąć. Proponuję odkręcić górny styk i wówczas mamy łatwy dostęp  do obu styków.

 

 

Aby przeprowadzić tę operację większość "fachowców" użyje papieru ściernego. Ja polecam użycie mniej inwazyjnych środków, które widać na kolejnej fotce. Kiedyś w wojsku w pododdziałach ze sprzętem elektronicznym  wydawano na obsługę techniczną  czysty spirytus do czyszczenia styków. Tak naprawdę było. Co się działo potem z tym spirytusem pozwolę sobie przemilczeć. Równie dobrze można użyć spirytusu skażonego.

 

Po przeczyszczeniu styków, montujemy górny styk, warto też delikatnie przesmarować np. WD-40 sprężynę, która znajduje się pod stykami i zawias  z drugiej strony. 

Przez zmontowaniem pompki, można omomierzem sprawdzić  czy jest przejście, lub podłączyć pompkę pod akumulator i zobaczyć czy "pyka"

Jak "pyka" to znaczy działa.

Składamy pompkę, montujemy do autka, odpalamy nagrzewnicę i się grzejemy.

PS.  naprawiałem pompkę znajomego, wyczyściłem styk i nic, jedno pyknięcie i nieżywa dalej. Okazało się, że ktoś grzebał w środku. Odkręciłem głowicę, następnie postępując zgodnie z instrukcją-wkręciłem oś na której jest  membrana, maksymalnie  w prawo, po czym odkręciłem 4,5 obrotu w lewo. Skręciłęm głowicę i pompa ożyła i pyka szybko i równo.

 

Sprawdzałem kolejną nagrzewnicę "w warunkach laboratoryjnych"  i wyszła następna niesprawość  nagrzewnicy. Pompka paliwa pompowała i się zatrzymywała  a w nagrzewnicy nie  zapalał się płomień. Przyczyną było zawieszenie się zaworka w gaźniku na nagrzewnicy.

 W gaźniku jest pływak, który zamykając zaworek odcina dopływ paliwa  do komory gaźnika. Warto sprawdzić jak to wszystko wygląda. W sprawdzanym gaźniku w środku  było masę osadu  i zaworek się przycinał.