mój poprzedni zaz

  • Lubartów 1990r
    Lubartów 1990r
  • Białobrzegi 1991r
    Białobrzegi 1991r
  • Sąpłaty 1991r
    Sąpłaty 1991r
  • Sąpłaty 1991r
    Sąpłaty 1991r
  • Szczytno 1991r
    Szczytno 1991r
  • Lubartów 1990r
    Lubartów 1990r
  • Lubartów 1990r
    Lubartów 1990r
  • Warszawa 1991r
    Warszawa 1991r
  • Sąpłaty 1991r
    Sąpłaty 1991r

    W 1987 roku, było dosyć trudno dla przeciętnego Kowalskiego kupić samochód. Nowe samochody kupowało się na talony, za dewizy lub na giełdzie od ludzi, którzy kupili samochód na talon i chcieli na nim zarobić. 

     W chwili obecnej rzecz  nie do pomyślenia, że samochod na giełdzie był dwukrotnie droższy od takiego samego w salonie. Można było także kupić samochód na wyprzedażach organizowanych przez Polmozbyty. Polmozbyt w Białymstoku organizował przetargi na pojazdy uszkodzone w czasie transportu, po wielu naprawach gwarancyjnych i nie wiem jeszcze jakich. O tych przetargach dowiedział się mój Tata i po bardzo stresującej licytacji udało się nam kupić Zaz 968M za 815 tys zł. Uszkodzone były diody alternatora, brak było wycieraczek i był jeszcze jakiś drobiazg ale nie pamietam jaki. Po usunieciu usterek ZaZ jeździł dzielnie. 

    W 1991 roku  otrzymałem go od rodziców w prezencie ślubnym. ZaZ-em odbyliśmy podróż poślubną przez Warszawę na Mazury  a potem wyjechał na stałe z Białej Podlaskiej do Grudziądza. Od tego momentu robił m.in. za samochód ciężarowy, przewożąc nawet regał do piwnicy z Białej Podlaskiej do Grudziądza.  

     Zaza sprzedałem w 1994 roku, ze wzgladu na to, że nie miałem gdzie go trzymać, a miałem nowego PF126p. Jednym z powodów też była wysoka stawka OC i AC za obydwa posiadane przeze mnie pojazdy. Sprzedałem go ukraińcowi z Dniepropietrowska :). Oczywiscie sprzedaży nie mogłem odżałować i sobie obiecałem, że kiedyś kupię takiego samego.